OKS JUWe Tychy Jaroszowice - LKS Studzienice

Mecz rozpoczynamy z "odkurzonym " bramkarzem Lisokiem gdyż Kwiatkowski musiał być w pracy. Brakowało jeszcze kilku innych ale musieliśmy sobie radzić i na szczęście jakoś daliśmy radę. Od początku meczu zawodnicy JUWe dominowali na boisku,co przyniosło w 8 minucie rzut karny po faulu bramkarza na Robercie Kaczmarczyku. Pewnym strzelcem okazał się Mikolasz. Po strzeleniu gola naciskamy dalej a goście czekają na kontrataki. Na szczęście w 30 minucie strzelamy drugiego gola. Rzut wolny z prawej strony wykonuje Nyga, wrzuca piłkę w pole karne tam głową dotyka ją Mikolasz i gol. Po drugim golu cofamy się do obrony i wyczekujemy na kontry. Sytuacje bramkowe mieli Robert Kaczmarczyk dwukrotnie i Leśniewski. Do przerwy 2-0. Po przerwie zaczynamy z animuszem, sytuacje sam na sam mieli Hornik, który nie trafił w bramkę z 6 metrów, Robert Kaczmarczyk i Firlej. Niewykorzystane sytuacje się mszczą i znów się to potwierdziło bo tracimy gola po szybkim kontrataku w 57 minucie. Goście zwietrzyli szansę na remis a my szybko kontratakujemy. W 87 minucie sędzia gwiżdże rzut karny po faulu na Rafale Kaczmarczyku. Niestety strzał Mikolasza broni bramkarz. Na szczęście w 89 minucie przeprowadzamy piękną akcje zakończoną golem. Leśniewski wymienia szybko piłkę z Firlejem i w sytuacji sam na sam strzela płasko po ziemi do bramki. Wygrywany pewnie mecz i zbliżamy się do czołówki tabeli.